Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Magazyn

3 grudnia 2017 r.
7:24

Dziś po wielu cukrowniach nie ma już śladu. Dlaczego były tak ważne dla władz w PRL-u?

Buraki oraz cukier były oczkiem w głowie peerelowskich władz. Nic dziwnego: Polska przez wiele lat była światowym liderem w eksporcie cukru. Dziś po wielu cukrowniach nie ma już śladu. Pozostały po nich jedynie wspomnienia. A cukrownia była pierwszym zakładem, który rozpoczął produkcję w powojennym Lublinie

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować

Lubelskie media niemal codziennie, od początku kampanii cukrowniczej informowały o postępach w dowozie buraków. Tak pisał o tym na pierwszej stronie m.in. Kurier Lubelski z 20 września 1978 roku:
(…)Wczoraj o godz. 14 ruszyły krajalnie Cukrowni Strzyżów, która jako pierwsza spośród 10 zakładów przedsiębiorstwa Cukrownie Lubelskie zainaugurowała tegoroczną kampanię cukrowniczą w regionie lubelskim. Będzie to 82 sezon w dziejach tego zakładu, 152 kampania w dziejach polskiego przemysłu cukrowniczego oraz 35 po wyzwoleniu. (…).

Specyficzne uwarunkowania wegetacji buraka

I już pierwszego dnia kampanii, pojawiły się pierwsze problemy:
(…) W pierwszej fazie tegorocznej kampanii wyłania się szereg specyficznych uwarunkowań związanych z opóźnioną wegetacją buraków, mniejszą zawartością cukru i ogólną wagą korzeni (…) Jeżeli dopisze pogoda, buraki mogłyby jeszcze nabrać większej wagi, zwiększyć również procentową zawartość cukru. Lecz czekać z przerobem nie można (…).

Jacek Mirosław, wieloletni fotoreporter lubelskich gazet wspomina, że już jako dziecko obserwował przygotowania do akcji buraczanej.

- Mieszkałem wtedy przy ul. Zamojskiej - opowiada. - Późną jesienią zaczynały się już zwózki buraków. Z nudów staliśmy przy ulicy i czasami buraki spadały na jezdnię. Zbieraliśmy je do domu, gdzie mama robiła z nich smaczne placki.

Również pan Adam z Lublina doskonale pamięta coroczne kampanie buraczane. I miło je wspomina. Nic dziwnego, bo dzięki nim mógł podreperować swój rodzinny budżet.

Buraczana afera

- Pracowałem podczas kampanii jako tzw. procentomistrz - wspomina pan Adam. - To byłą najlepsza fucha. Miałem za zadanie ustalić jakość buraków z danej dostawy. Inaczej mówiąc, patrząc na burak, ustalałem ile może mieć w sobie cukru. W zależności od tego, dostawca otrzymywał więcej lub mniej za tonę. Jeśli się nie zgadzał z moją oceną, to robiliśmy badania laboratoryjne. Ale to była rzadkość. Już pierwszego dnia zarobiłem dobrą dniówkę. Niektórzy po prostu wkładali mi pieniądze do kieszeni, żebym wyżej oceniał jakość ich dostawy. Na początku nie chciałem brać, ale potem się okazało, że nie tylko ja tak robię. To był koniec lat 70. Wtedy byłem młody i głupi, ale w tamtych latach to była normalna sytuacja.

O łapownictwie podczas kampanii cukrowniczej pisał w latach 70. ub. w. Stanisław Harasimiuk, jeden z dziennikarzy ówczesnego Sztandaru Ludu. Zatrudnił się on jako robotnik i w ten sposób powstał potem cykl reportaży „W buraczanym eldorado. Brałem łapówki”, w których opisywał ten proceder.

- Pamiętam, że po tych artykułach zrobił się ogromny szum - mówi Jacek Mirosław. - W komitecie partii odbyło się nawet specjalne posiedzenie i z tego, co pamiętam to ileś tam osób wyrzucili z pracy.

Korki i smród

Mimo wielu usprawnień, planów i obietnic kampanie buraczane przez wiele lat były odzwierciedleniem fatalnej logistyki tamtych czasów. Niektórzy z plantatorów stali w kolejce nawet dobę, żeby sprzedać swoje buraki.

Kolejka do cukrowni ciągnęła się kilometrami i kończyła się na przykład w połowie ul. Nowego Światu. Ciągniki wracały z cukrowni załadowane wysłodkami, które często przelewały się z przyczep. Przy dodatniej temperaturze robiła się z tego śliska maź, a zimą to zamarzało. Z tego powodu dochodziło od czasu do czasu do wypadków wskutek śliskiej w tym miejscu jezdni.

Mieszkańcy Lublina skarżyli się wielokrotnie na łamach lokalnej prasy, że miasto jest nie tylko zakorkowane podczas kampanii buraczanej, ale żali się również na nieprzyjemne zapachy, które rozchodziły się z przejeżdżających z wysłodkami ciągników. Nie było to najlepsza wizytówka miasta, zwłaszcza że na taki pierwszy widok natrafiali często pasażerowie dworca kolejowego.

Cukrownicza ekstraklasa

Co ciekawe, w latach 1945-1952 podstawową formą zapłaty za buraki cukrowe był cukier w naturze. Plantator za każde 100 kilogramów odstawionych do cukrowni buraków otrzymywał 3,7 kilograma cukru. Warto też wspomnieć o stabilnej cenie cukru. Po gwałtownej podwyżce w 1953 roku, kiedy podrożał z 5 do 13 zł za kilogram, w następnym roku staniał do 12 zł (tyle kosztował do 1966 roku), a po kolejnej obniżce: 10,5 zł. I taka cena obowiązywała aż do końca lat 70. minionego wieku.

Pierwsza, powojenna kampania cukrownicza miała miejsce w październiku 1944 r. Była to jubileuszowa, 50. kampania. Co ciekawe, główne uroczystości odbyły się w hali produkcyjnej cukrowni, a jako pierwszy zabrał głos ksiądz, który pobłogosławił zakład. Po nim przemawiali kolejni goście, w tym oficer Armii Czerwonej. Cukrownia była pierwszym zakładem, który rozpoczął produkcję w powojennym Lublinie. Mogła dziennie przerobić wówczas 1,5 tys. ton buraków.

Cukrownia lubelska istniała 114 lat. Należała do najlepszych w kraju. Spełniała wszystkie unijne normy, posiadała najnowocześniejsze maszyny, w tym największy w kraju zbiornik na cukier. Do zakładu przejeżdżały nawet wycieczki. Cukrownicza ekstraklasa.

Historia cukrowni

Cukrownia w Lublinie powstała w 1895 roku. Jej powstanie ułatwiła budowa kolei nadwiślańskiej, która w 1877 r. dotarła do Lublina. Cukrownię ulokowano w pobliżu stacji tej kolei, co ułatwiało dostawy surowca, opału i innych materiałów niezbędnych do normalnej pracy zakładu. W 1894 r. zostało założone Towarzystwo Udziałowe Cukrowni „Lublin”. Głównymi inicjatorami przedsięwzięcia byli Władysław Graf - właściciel majątku Tatary, Edward Krausse - prezes Kasy Pożyczkowej Lubelskich Przemysłowców i Teofil Ciświcki - miejscowy adwokat. W jego skład weszli znani lubelscy przemysłowcy, m.in. August Vetter, Bohdan Broniewski.

Kapitał zakładowy wynosił początkowo 600 tys. rubli w srebrze. Wiosną 1894 r. rozpoczęto prace; kierowali nimi inż. Ludwik Rossman, Tadeusz Jewniewicz i Bohdan Broniewski. Maszyny i wyposażenie dostarczały firmy krajowe, co było pewnym novum, bo zwykle przedsiębiorcy zamawiali większość wyposażenia za granicą. Były to między innymi „Orthwein”, „Karasiński i spółka”, Bauman i Witkowski „Borman i Szwede”, August Repphan, „Fitzer i Gamper” z Sosnowca. Część maszyn powstała w lubelskich firmach: Plagego, Wolskiego i Moritza. Koszt budowy wyniósł (według stanu z czerwca 1896 roku) 624 708 rubli.

(źródło: teatrnn.pl)

Placek babuni z buraka cukrowego (według pani Danieli Grzybowskiej, za: „Lublin od kuchni 2002”)

2 buraki cukrowe, 3 jajka, 1 kostka masła, 1 kg mąki, pół szklanki maku, 1 szklanka 18-procentowej śmietany, 5 dkg drożdży, cukier, sól

• 1. Znaleźć buraki cukrowe; najwięcej występuje jesienią w czasie kampanii cukrowniczej na drogach dojazdowych do cukrowni (na ul. Kunickiego, Krochmalnej, Wolskiej, pl. Bychawskim i in.). Oczyścić je z ziemi i błota, bardzo dokładnie umyć, pokroić na kawałki (dla szybszego gotowania), ugotować do miękkości. Ostudzić, a następnie obrać ze skórki, zetrzeć na tarce (drobne lub średnie oczka).

• 2. Mak sparzyć i opłukać.

• 3. Wszystkie składniki dokładnie wymieszać z sobą i dobrze zagnieść na jednolite ciasto. Włożyć do dużej blaszki wysmarowanej uprzednio tłuszczem i odstawić na pół godziny w ciepłe miejsce do wyrośnięcia. Wstawić do piekarnika i piec, aż będzie dobre. 

• 4. Najlepiej smakuje ze świeżym masłem.

Czytaj więcej o:

Pozostałe informacje

MPK w długi weekend, czyli autobusy w Lublinie

MPK w długi weekend, czyli autobusy w Lublinie

Więcej kursów nad Zalew Zemborzycki, więcej kursów na Dworzec Lublin. A to dopiero początek zmian w kursowaniu komunikacji miejskiej w Lublinie na długi weekend majowy.

Piłkarze Wisły Puławy w sobotę zagrają na wyjeździe z Wieczystą Kraków

Wisła Puławy w sobotę zagra na wyjeździe z Wieczystą Kraków

Wisła Puławy kontynuuje granie na wyjazdach. Po zeszłotygodniowej wysokiej porażce w Bytomiu tamtejszą Polonią podopieczni trenera Macieja Tokarczyka pojadą szukać punktów do innego z faworytów rozgrywek – Wieczystej Kraków. Spotkanie zaplanowano na sobotę (godz. 15)

Orlen Oil Motor Lublin w pierwszym domowym meczu pokonał drużynę z Częstochowy. Teraz chce zrobić to samo z ekipą z Rybnika

Orlen Oil Motor Lublin podejmie w piątek Innpro ROW Rybnik. Faworyt jest tylko jeden

Jeszcze na dobre nie opadły emocje po wyjazdowej wygranej w hicie trzeciej kolejki nad Betard Spartą Wrocław, a już w piątek żużlowcy Orlen Oil Motoru otworzą zmagania w czwartej serii. Do Lublina przyjedzie skazywany na pożarcie beniaminek – Innpro ROW Rybnik. Każdy inny wynik niż pewna wygrana trzykrotnych mistrzów Polski będzie sensacją

Rzym kusi zabytkami
CITY BREAK
galeria

Z Lublina do Rzymu. Do zobaczenia w Wiecznym Mieście

Lot z Lublina to szybki i wygodny sposób, by odkryć uroki Wiecznego Miasta. A Port Lotniczy Lublin nawiązał współpracę z włoskimi liniami Aeroitalia.

Sekrety idealnych firan lnianych - profesjonalne wskazówki i częste błędy

Sekrety idealnych firan lnianych - profesjonalne wskazówki i częste błędy

Firany lniane mają niezwykłą moc transformacji wnętrza w elegancką przestrzeń pełną charakteru. Nawet najbardziej luksusowe tkaniny nie podkreślą jednak urody pomieszczenia, jeśli nie zostaną odpowiednio zawieszone. W tym artykule poznasz 5 kluczowych zasad wieszania firan lnianych oraz dowiesz się, jakich błędów unikać, by stworzyć wnętrze o nienagannej estetyce. Niezależnie od tego, czy urządzasz salon, sypialnię czy kuchnię, te wskazówki pomogą Ci osiągnąć profesjonalny efekt, który zachwyci domowników i gości.

Dlaczego warto postawić na ocieplenie metodą wdmuchiwania celulozy?

Dlaczego warto postawić na ocieplenie metodą wdmuchiwania celulozy?

Coraz więcej właścicieli domów jednorodzinnych i budynków szkieletowych odkrywa, że izolacja celulozą to doskonały sposób na stworzenie przytulnego wnętrza bez nadmiernych kosztów i skomplikowanych prac budowlanych. Granulat powstający z recyklingu papieru, wzbogacony o środki ognio- i pleśniochronne, wdmuchuje się pod ciśnieniem w przestrzenie między krokwiami i belkami, gdzie wypełnia każdą szczelinę. Taka warstwa zatrzymuje ciepło zimą i blokuje nadmiar upałów latem, a przy okazji „oddycha”, pomagając regulować wilgotność powietrza. Dzięki temu dom zyskuje zdrowy mikroklimat, który docenią alergicy i osoby wrażliwe na suchość powietrza.

Pełnomocnik ISO 9001 – jak skutecznie zarządzać systemem jakości w firmie?

Pełnomocnik ISO 9001 – jak skutecznie zarządzać systemem jakości w firmie?

Wdrożenie i utrzymanie systemu zarządzania jakością zgodnego z wymaganiami normy PN-EN ISO 9001:2015 wymaga nie tylko znajomości przepisów i dokumentacji, ale przede wszystkim kompetentnej osoby, która będzie czuwać nad jego prawidłowym funkcjonowaniem. Tę rolę pełni pełnomocnik ds. systemu zarządzania jakością. To właśnie on odpowiada za to, by procesy w firmie były spójne, zgodne z normą i przynosiły zamierzone efekty. Aby dobrze przygotować się do tej funkcji, niezbędne jest szkolenie pełnomocnik ISO 9001, które dostarcza nie tylko wiedzy teoretycznej, ale przede wszystkim umiejętności praktycznych. Dowiedz się, jak efektywnie pełnić tę rolę i na czym skupić się, aby współpraca z jednostką certyfikującą przebiegała bez zakłóceń.

Najczęstsze błędy na stronach internetowych deweloperów i jak ich unikać?

Najczęstsze błędy na stronach internetowych deweloperów i jak ich unikać?

W dobie cyfrowej profesjonalna strona internetowa to jeden z najważniejszych elementów skutecznego marketingu deweloperskiego. To właśnie od witryny często zaczyna się kontakt potencjalnego klienta z ofertą inwestycji.

Złodziej tuż po zatrzymaniu przez policjantów z Lublina

Multirecydywista namierzony przez lubelskich kryminalnych

Kryminalni z KWP w Lublinie zatrzymali 61-latka z woj. zachodniopomorskiego, który włamywał się do mieszkań w całej Polsce. Rozpracowali go po tym, jak włamał się do mieszkań na lubelskiej Kalinie oraz Czechowie.

Bez kasku i uprawnień fiknął kozła. Poleciał do szpitala

Bez kasku i uprawnień fiknął kozła. Poleciał do szpitala

Kierujący motocyklem z obrażeniami został przetransportowany do szpitala. To skutek zdarzenia z wczoraj na drodze pomiędzy miejscowościami Zdziłowice – Otrocz (powiat janowski). Wstępne ustalenia wskazują, że kierujący motocyklem stracił panowanie nad pojazdem i się przewrócił.

Imprezy klubowe w weekend (2 – 3 maja)
Imprezy
2 maja 2025, 19:00

Imprezy klubowe w weekend (2 – 3 maja)

Lublin nie zwalnia tempa i nie zasypia. Czy czas dobry, czy czas zły, imprezuje przez cały czas. Jesteśmy w trakcie długiego weekendu, który sprzyja wyjściom do klubu. Specjalnie dla was przygotowaliśmy krótki informator, gdzie w Lublinie odbędą się najlepsze imprezy.

Biało-czerwona flaga łączy, ale też zobowiązuje. Zobacz, jak wyglądały obchody tego święta w Lublinie
Dużo zdjęć
galeria

Biało-czerwona flaga łączy, ale też zobowiązuje. Zobacz, jak wyglądały obchody tego święta w Lublinie

2 maja obchodzony jest w Polsce Dzień Flagi Rzeczypospolitej Polskiej. To jedno z najmłodszych a zarazem radosnych świąt państwowych. - Flaga symbolizuje naszą przynależność do narodu i państwa – mówi dr hab. Robert Kozyrski, prof. KUL z Instytutu Historii Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

Piłkarze Victorii Łukowa (zielone stroje) w 23. kolejce odnieśli 15. zwycięstwo w tym sezonie

Victoria Łukowa znowu zwycięska. W weekend kolejne mecze zamojskiej klasy okręgowej

Na rozpoczęcie weekendu majowego rozegrano 23. kolejkę w „najciekawszej lidze świata”. Wszystkie zespoły ze ścisłej czołówki sięgnęły po trzy punkty, a mecz derbowy pomiędzy Pogonią 96 Łaszczówka, a Koroną Łaszczów zakończył się remisem

Majówka? Wakacje? Dokąd polecimy z lubelskiego lotniska?
film

Majówka? Wakacje? Dokąd polecimy z lubelskiego lotniska?

Lublin stał się doskonałym miejscem na początek interesujących wycieczek? Jakie wakacyjne kierunki oferuje lubelskie lotnisko? Dokąd polecimy przez cały rok? O tych rzeczach rozmawiamy z Piotrem Jankowskim z Portu Lotniczego Lublin w dzisiejszym programie Dzień Wschodzi.

Co słychać w Jastkowie? Odwiedzamy nowy zalew i zespół pałacowo-parkowy
galeria

Co słychać w Jastkowie? Odwiedzamy nowy zalew i zespół pałacowo-parkowy

Długi weekend majowy to dobra okazja, by wyjechać za miasto. 7 km od granic Lublina powstaje nowy zalew. To część szerszego zagospodarowania malowniczej Doliny Ciemięgi, w której znajduje się również odnowiony zespół pałacowo-parkowy.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium